Info

Więcej o mnie.

Linki
KamilWykres roczny

Archiwum bloga
- 2012, Lipiec2 - 1
- 2012, Czerwiec5 - 1
- 2012, Maj11 - 1
- 2012, Kwiecień6 - 3
- 2012, Marzec10 - 5
- 2012, Luty1 - 0
- 2011, Grudzień5 - 0
- 2011, Listopad5 - 5
- 2011, Wrzesień2 - 1
- 2011, Czerwiec1 - 0
- 2010, Sierpień2 - 2
- 2010, Lipiec4 - 0
- 2010, Czerwiec5 - 3
- 2010, Maj12 - 5
- 2010, Kwiecień16 - 9
- 2010, Marzec8 - 2
- 2010, Styczeń1 - 1
- 2009, Kwiecień1 - 0
- 2009, Luty1 - 0
- 2008, Wrzesień1 - 0
- 2008, Lipiec4 - 0
- 2008, Czerwiec5 - 0
- 2008, Maj10 - 16
- 2008, Kwiecień20 - 15
- 2008, Marzec14 - 22
- 2008, Luty12 - 25
- 2008, Styczeń7 - 9
Dane wyjazdu:
80.18 km
0.00 km teren
04:42 h
17.06 km/h
Sobota, 20 marca 2010 | Komentarze 0
Postanowilem wyjsc na rower.Trasa miala byc szybka i mila, gdyby nie to ze przebilem detke przod na 35 km od domu, oczywiscie bylem bez detki zapasowej,latki i hajsu.Dawno temu zapomnialem ze rower czasem wkurwia,w sumie bylo wczesnie mialem batona i picie pomyslalem ze do nocy dojde wiec troche podszedlem, ale tempo 5km/h bylo slabe egheheje**aC felge wsiadlem na bajka i tak 10-20km/h jechalem do domu po mekach 20km od lublina zadzwonil kolega i zaoferowal pomoc w konopnicy zmienilem detke i jeszcze zalew sie zrobil i miasto, fajnie ze czuc wiosne :)
dom-motycz-belzyce-trasana krasnik-zlew-miasto-dom
Kategoria o tak o