Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lukasmako z miasteczka Lublin. Mam przejechane 9628.96 kilometrów w tym 598.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.95 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Linki

Kamil

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lukasmako.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
30.00 km 20.00 km teren
h km/h

Sobota, 19 kwietnia 2008 | Komentarze 2

wstałem godzina 6:40 za oknem leje, pada koszmarnie chwila namysłu no i sie ubieram, wszystko ogarnąłem i czas wychodzić bo jeszcze do bankomatu....
pada wszedzie mnóstwo wody po paru minutach już byłem cały mokry, dobrze że wpadłem na genialny pomysł przymocowania błotnika :D
PKP " do pulaw na osobowy z rowerem na legitke"
jako ze pociag juz stał to sie bijam to środka a tam..panowie w przedziale na rowery sobie prytke piją :D i jedza cebularze no nic opieram rower i sie dosiadam
torchę sie ze mnie pobrechtali ze jakiś zryty dekiel w taka pogodę heheh grzałka pod siedzeniem grzeje w dupe, przy najmniej trochę podeschłem
jeszcze przed odjazdem wbił sie jakiś czleń z autorem na xtr ale nie chciał siedzieć razem i sobie poszedł do przedziałów
podczas podróży usłyszałem dużo historii z tymi "robolami" w rolach głownyh na trasie 20km zjarali chyba milion szlug, wysiedli i już dalej sam jadę, po paru minutach przyszedł ten od tego authora i coś zaczął nawijać, miał gadane resztę drogi gadał a ja tylko przytakiwałem :D
puławy witają w ciągu paru minut jesteśmy na miejscu
najpierw dzieci
potem 17< łacznie 18 osób
trasa błotnisto piaskowo przejebana co tu dużo mówić dało ostro popalić moję płuca były na pewno bliżej gardła niż serce to dlatego że było tylko 6* a tętno 197ud/min
strat był mocny Tomek poszedł pierwszy ja za nim za pare sekund miedzy nas wkleił sie jeszcze batman pod koniec 1szego okrążenia wyprzedził mnie jeszcze typ z mostostali ( zapomniałem jak sie nazywa)
i potem już resztę okrążeń leciałem sam pod koniec napęd miał już dość ibiegi sie smae zniamiał dlatego pod wiekeze górki biegłem z buta i t ten oto sposob wyprzedizł mne ten typ z z któreym jechałęm pociągiem, jeszcze go goniłem ale napęd powiedział basta i nie zmianijąc biegu wpadłem na metę
to jest to co pamiętam nie wykluczone że jeszcze ktoś mnie wyprzedził bo były momenty gdy walczyłem o życie a nie tam pozycje :)
po ścigu przemyłem mordę i org rozdali nagrody i pojechałem z Tomkiem do niego trochę sie ogarnąć, zjadłem umyłem sie i przebrałem w suche ciuchy o 16:28 pociąg do domu

dwa jeszcze czyste...

tuż przed startem, oczywiście błotnik zdjąłem


a to już po wszyscy brudni i przemoczeni ale zadowoleni( ci z kulu szczególnie podjarani)


a to już u Tomka nie omieszkałem pod jego nie obecność pyknąć fotkę

samotny powrót najpierw wsiadłem w przedział służbowy i po 2och stacjach musiałem gonić po peronie na drugi koniec wagon, rower sie ciągle przewracał ato w bok a to do przodu, pół dorgi go ustawiłem i na fotce stoi już w jednynie słusznej bi bezpiecznej pozycji

o tak o ;)


licznik mi sie coś popsuł dlatego czasu nie ma dst na oko
Kategoria xc



Komentarze
lukasmako
| 10:09 niedziela, 20 kwietnia 2008 | linkuj nie panowie czekali już na mnie w pociągu na stacji lublin i wysiedli gdzieś przed nałęczowem
a co smieszne jak wracałem to spotkałem jednego z nich koło dworca (pewnie wracał z pracy)
zdjąłem bo błotko czekało ale i tak był taki typ co z tyłu miał slicka, nie wiem jak dojechał do mety skoro ja miałem spore problemy z utrzymaniem równowagi ...
kuczy
| 08:23 niedziela, 20 kwietnia 2008 | linkuj Panowie zaczęli wysiadać po kolei w okolicach Nałęczowa? Bo może to jakieś stałe towarzystwo :) Kiedy ktoś nie jedzie tym wczesnym pociągiem to w ostatnim wagonie ktoś chleje :DD
Lukas ty zdjąłeś slicki??
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa wskie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]